Zwycięstwo w Skalmierzycach !

W sobotni poranek podopieczni trenera Adama Zielińskiego rozegrali swoje drugie spotkanie w rundzie rewanżowej. Tym razem kakaesiacy udali się do Nowych Skalmierzyc by powalczyć z tamtejszym zespołem Pogoni o kolejne ligowe zwycięstwo.

Mecz od początku układał się po myśli naszej drużyny, bezdyskusyjnie to zespół z Kalisza dominował na boisku. Chłopcy co rusz konstruowali składnie przemyślane akcje jednak nie potrafili zamienić ich na bramkę. Najpierw szansę na zdobycie pierwszej bramki zmarnował Adrian Wojtczak kiedy to zbyt mocno uderzył i piłka minęła poprzeczkę. Na kolejną okazję kibice nie musieli długo czekać, Wiktor Jóźwiakowski wyszedł na idealną pozycję stając tym samym oko w oko z bramkarzem gospodarzy jednak zabrakło precyzji i wynik spotkania nadal nie był rozstrzygnięty.

Mimo tego trójkolorowi wcale nie zwalniali tempa i czuć było że bramka wisi w powietrzu. Tym razem okazję na zdobycie bramki zmarnował Michał Piaskowski kiedy to po uderzeniu kakaesiaka piłka jak zaczarowana nieznacznie minęła słupek. Wreszcie nadeszła 20-sta minuta pierwszej części spotkania i kolejna z wielu bardzo dobrze przeprowadzonych akcji ofensywnych trójkolorowych, tym razem główną rolę zagrał tutaj Michał Piaskowski który wyraźnie miał chrapkę na wyprowadzenie swojej drużyny na prowadzenie odważnie sunął prawą flanką boiska, sprytnie minął obrońcę gospodarzy i dopełniając formalności pewnym strzałem ulokował piłkę w sieci dzięki czemu kakaesiacy na przerwę schodzili z jednobramkowym prowadzenie.

Druga połowa spotkania różniła się od poprzedniej. Zespół ze Skalmierzyc znacznie się pobudził co nie bardzo spodobało się kaliszanom. Dało się wyczuć nerwowość u obu drużyn. Jednak kakaesiacy łatwo skóry nie oddawali. Szans na podwyższenie prowadzenia było nie mało, najpierw Michał Piaskowski uderzył w poprzeczkę potem nasz etatowy obrońca Łukasz Wilczyński mocnym strzałem z dystansu postraszył bramkarza gospodarzy ale ten pewnie złapał piłkę.

Minuty drugiej części spotkania umykały a nerwy zawodników znacznie wzrastały, i tak w 20 minucie arbiter spotkania po dość kontrowersyjnej sytuacji ukarał obrońcę trójkolorowych Kacpra Janika czerwoną kartką i ten musiał opuścić boisko. Kaliszanie w konsekwencji musieli radzić sobie w osłabieniu i jak się potem okazało poradzili sobie znakomicie. Trójkolorowi nadal atakowali bramkę przeciwnika.

Ponownie swoich sił spróbował Adrian Wojtczak ale bramkarz skutecznie interweniował. Mimo że przepisowy czas gry już się zakończył to sędzia doliczył dodatkowe trzy minuty spotkania w trakcie których boisko opuścił jeden z gospodarzy. Kakaesiacy chcieli wykorzystać ostatnie minuty meczu i przypieczętować zwycięstwo kolejną zdobyczą bramkową. Alan Nowak próbował podwyższyć wynik spotkania strzelając głową ale niestety nie udało się. Chwilę później stuprocentową okazję zmarnował Oskar Marszał . Nic już jednak nie zagrażało ekipie z Kalisza. Sędzia zakończył spotkanie a trójkolorowi mimo nerwowej końcówki mogli zapisać sobie kolejne jak najbardziej zasłużone zwycięskie trzy punkty.

Mecz w wykonaniu chłopców oceniam bardzo pozytywnie. Pierwsza połowa bardzo dobra w naszym wykonaniu wszystkie elementy funkcjonowały na wysokim poziomie razi po raz kolejny nie skuteczność za dużo siły wkładamy w uderzenie a za mało precyzji. Druga połowa stała się bardziej wyrównana zespół ze Skalmierzyc się pobudził i zaczął coraz groźniej atakować. Sędzia również dołożył do tego cegiełkę pokazując czerwona kartkę z kapelusza. Jednak nasz zespół pokazał charakter i grając w 8 potrafił się solidnie bronić jak i stwarzać sobie sytuację strzeleckie. Drugi mecz drugie zwycięstwo bez straty bramki pracujemy dalej aby ten stan utrzymać a nawet dać jeszcze lepszy efekt końcowy.- podsumowuje trener Adam Zieliński

Kadra : Michał Maćkowiak (br.), Michał Piaskowski, Kacper Janik, Alan Nowak, Łukasz Wilczyński, Eryk Bączkiewicz, Maks Grzegorek, Maks Jarczewski, Wiktor Joźwiakowski, Alan Kobierski, Michał Kowalski, Oskar Marszał, Błażej Świst(kpt.), Adrian Wojtczak